Niestety, nawet Wongowi, jedemu z najciekawszych wspolczesnych rezyserow, przeprowadzka na zachod (wschod?) zaszkodzila. Historyjka zwykła, obrana z metafizycznych tajemnic i cichego żaru niedopowiedzeń (!). Tylko aktorów można już rozróżniać nie tylko po wąsach.
napisał(a) o Jagodowa miłość
Niestety, nawet Wongowi, jedemu z najciekawszych wspolczesnych rezyserow, przeprowadzka na zachod (wschod?) zaszkodzila. Historyjka zwykła, obrana z metafizycznych tajemnic i cichego żaru niedopowiedzeń (!).
Tylko aktorów można już rozróżniać nie tylko po wąsach.